Sep 22

Studia medyczne

Czy poziom kształcenia lekarzy dramatycznie spadnie?

Dzień dobry,
Z oczywistych względów ten portal nie zajmuje się sprawami polityki i decyzjami ministerstwa edukacji dotyczącymi kształcenia na uczelniach wyższych. Postanowiłem jednak napisać o sprawie, która moim zdaniem jest bulwersująca i dotyczy młodych ludzi, którzy chcą zostać lekarzami. Została zasygnalizowana w artykule „7 postulatów dla nowej minister zdrowia.”, który ukazał się na portalu portal.abczdrowie.pl 10 sierpnia (https://portal.abczdrowie.pl/7-postulatow-dla-nowej-minister-zdrowia-nie-tylko-lekarze-domagaja-sie-zmian). Wątek kształcenia przyszłych lekarzy został rozwinięty w artykule z 20 września (234 tys. zł za studia medyczne u o. Rydzyka. "Skończy się na poziomie felczerskim" | WP abcZdrowie).
Zamiast rozpisywać się postanowiłem po prostu przedstawić kilka cytatów:
  1. "Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu założona przez o. Tadeusza Rydzyka uruchamia kierunek lekarski i już prowadzi nabór. (...) Tymczasem eksperci ostrzegają przed poważnymi konsekwencjami decyzji Ministerstwa Edukacji i Nauki, która umożliwiła kształcenie lekarzy na toruńskiej uczelni."
  2. "(...) uruchomienie kierunku na takiej uczelni to jedno, a niestety jakość tego kształcenia to osobna kwestia. Mam poważne wątpliwości, że uczelnia, która nie ma żadnego doświadczenia w kształceniu lekarzy, bez odpowiedniego zaplecza dydaktycznego i wypracowanych przez lata standardów będzie w stanie temu sprostać. Obawiam się, że skończy się to na poziomie felczerskim, bo nie ma szans, żeby nie odbiło się to na jakości - mówi wprost w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Krzysztof Simon, ordynator Oddziału Zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.”
  3. „Zgoda na uruchomienie kierunku lekarskiego przez uczelnię o. Rydzyka jest absurdalna. Tego nie da się wytłumaczyć w racjonalny sposób. Po pierwsze to oszukiwanie młodych ludzi, którzy chcą zostać lekarzami, a po drugie - potencjalne zagrożenie dla pacjentów - nie kryje oburzenia w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.”
  4. "Jak możemy mówić o kształceniu w tak odpowiedzialnym zawodzie, jeśli jedna z tzw. nowych uczelni reklamuje się tym, że nie trzeba mieć zdanej biologii, matematyki czy chemii, by studiować kierunek medyczny, a inna rekrutuje studentów, mimo że nie ma akceptacji Polskiej Komisji Akredytacyjnej - zwraca uwagę Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej."
  5. „Jeżeli kierunki lekarskie mogą otwierać uczelnie humanistyczne czy techniczne, to za chwilę każda szkoła będzie mogła kształcić lekarzy. Ta masowa "produkcja" skończy się tylko bolesnym zderzeniem z nieprzygotowanym na gwałtowny wzrost absolwentów systemem. Już zaczyna się problem z miejscem dla stażystów, brakuje też miejsc rezydenckich. Zamiast jeździć po Polsce w poszukiwaniu wolnych miejsc, wielu młodych ludzi wybierze wyjazd za granicę. I mamy paradoks, bo przecież tego chcemy uniknąć – zaznacza dr n. med. Michał Bulsa.”

A teraz trywialnie o pieniądzach

„Za edukację w szkole należącej do Fundacji Lux Veritatis trzeba zapłacić łącznie aż 234 tys. złotych (koszt jednego semestru to 19,5 tys. złotych, a studia trwają 6 lat, czyli 12 semestrów).”

Zamiast komentarza

Generalnie uważam, że najlepiej wcześniej (w szkole średniej) zadbać o poziom wiedzy i umiejętności, który pozwoli na podjęcie studiów na uniwersytecie medycznym (lub przyrodnicznym). Przygotowania do matury z biologii nie muszą przy tym kosztować kroci (1 godzina dobrych korków to koszt od 100 PLN wzwyż, zatem 100 godzin to już 10 tys. złotych).
W przypadku kompleksowej oferty Oficyny Teraz Wiedza za czteroletnią edukację trzeba zapłacić niecałe 750 złotych (średnio poniżej 200 złotych na rok!). Dokładając do tego wytrwałość i dobrą organizację nauki szanse na wymarzoną edukację uniwersytecką bardzo, bardzo rosną.
Podsumowując, regularne korzystanie z profesjonalnych kursów biologii w szkole średniej przynosi wiele korzyści, w tym skuteczność, indywidualizację nauki i… potężne oszczędności. Tym niemniej każdy sam musi zdecydować, jaka ścieżka kariery go najbardziej interesuje i w jaki sposób chce ją zrealizować.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich przyszłych lekarzy i lekarki
Waldemar Lewiński